Uwikłany w obsesję śmierci Śląska, Marcin Gaweł, śląski synek, pisze elegię o jeszcze nie umarłych. Trzysta dwadzieścia metrów pod ziemią, w ultralokalnym języku, brzmiącym jak mowa dużych niemowlaków. Do odprawienia Dziadów za jeszcze żywych zaprasza rezydentów stacji arktycznej „Śląsk", ostatniego Mohikanina, pewnego doskonałego aktora hollywoodzkiego, który – tylko u nas – po raz pierwszy ujawnia śląskie korzenie... Twarze bliskich z osobistego banku pamięci. Po raz pierwszy na scenie obserwujemy narodziny języka śląskiego (który na każdej ulicy brzmi inaczej) z ducha muzyki i nawoływań fok, oraz zmaganie synka z pytaniem o idiom Śląski i obecne tu proporcje polityki – metafizyki – biografii. Ślązak jest zawsze pojedynczy, na jaki zatem rodzaj samotności skazuje Śląsk swoich obywateli? Monodramatyczny spektakl/instalacja/performance Marcina Gawła, grany w języku śląskim.
Spektakl "Synek", 7 listopada 2015, godz. 19.00, Łaźnia Łańcuszkowa, ul. Wolności 408 Zabrze
Cena biletu: 20 zł / normalny, 10 zł / ulgowy (młodzież ucząca się do 26. roku życia, emeryci i renciści)
Spektakl polecany dla osób powyżej 16. roku życia.
Rezerwacja biletów: (32) 271-40-77
Zapraszamy!
Zobacz wywiad z Marcinem Gawłem ("Synek", "Frelki")